4 kompleksowe sposoby na zimno, wiatr i wilgoć, czyli chińskie ciepło na polskie zimno
Kto zastanawia się jak w najprostszy sposób wytłumaczyć pojawianie się ostrych chorób, infekcji i objawów: kataru, kaszlu, gorączki, bólu mięśni, ropnych migdałków albo zapalenia pęcherza?
Według medycyny chińskiej, którą z miłością praktykuję, powodem są czynniki zewnętrzne, które my bez znajomości sztuki medycznej też łatwo zidentyfikujemy: ZIMNO, WIATR I WILGOĆ. Wnikają one w ciało przez pory skóry (gdy te są zbyt przepuszczalne z powodu na przykład słabszej odporności), odkrytą szyję, głowę, zbyt słabo ochronione podeszwy stóp lub lędźwie.
Jeśli zadziałamy szybko, nie pozwolimy szkodliwym czynnikom wniknąć głębiej: w stawy albo jeszcze dalej – w narządy (np. w Płuca).
Co więc robić? Usuwać. Jak? Tą samą drogą, którą patogeny przyszły!
No to po kolei:
PROBLEM 1: PRZEMARZLIŚMY? PRZEMOKLIŚMY?
Ciężko się rozgrzać nawet po wejściu do domu i pod koc. Mamy dreszcze, zimne dłonie i stopy, często także nos. Może także przemoczyliśmy stopy.
ROZWIĄZANIE?
Wywołujemy poty!
Jak?
- Wystarczy zagotować 2 litry wody z 2 łyżkami imbiru w proszku lub 2 łyżkami startego korzenia. Zamykamy się w łazience z 2 kubkami herbaty z lipy z sokiem malinowym lub z czarnego bzu, zakładamy dres lub piżamę, dodatkowo okrywamy się kocem/szlafrokiem. Do miski do moczenia stóp nalewamy gorącej wody z kranu i zanurzamy stopy. Kiedy przyzwyczaimy się do temperatury, dolewamy małą porcję wrzątku z imbirem. Uzupełniamy wodę w misce co 2 – 3 minuty, aż do wywołania potów. Po około 20 -30 minutach wytrzyjmy się do sucha (nie kąpiemy się!), przebierzmy w suchą piżamę, do tego ciepłe skarpety i do łóżka! Infekcja nie ma szans na rozwinięcie!
- Postaw bańki. Nie muszą być szklane, ogniowe. W sprzedaży są także plastikowe, z pompką, wraz z instrukcją obsługi. Świetnie sprawdzają się jako pierwsza, niezwykle skuteczna pomoc przy pierwszych oznakach choroby lub profilaktycznie. Przykładamy je wzdłuż linii kanału Pęcherza Moczowego, czyli około 2 centymetry od kręgosłupa – od karku aż do odcinka lędźwiowego. Pompką zasysamy powietrze, by skóra pod bańką wybrzuszyła się i dajemy ciału od 5 minut (u dzieci) do 20 min na wywołanie reakcji odpornościowej. Po zdjęciu baniek na skórze przez kilka dni zostaną ślady, które początkowo mogą przerażać – purpurowo-czerwone lub nawet sino-granatowe kółka. To znak, że czynniki chorobotwórcze zaatakowały ciało. Im ciemniejsze, bardziej sino-czarne ślady, tym większa obecność zimna (u zdrowej osoby skóra pod bańkami się zaczerwieni, ale szybko wróci do normy).
- Wypij zioła, np. miksturę z punktu drugiego! Patrz poniżej ↓
PROBLEM 2: PRZEWIAŁO?
Skąd wiemy, że w ciało wniknął Wiatr? A co Wiatr robi w przyrodzie? Jest dynamiczny, zmienny, pojawia się i znika, łamie sztywne gałęzie… A w naszym ciele powoduje wędrujące bóle, sztywność karku, bóle głowy, stawów. Pacjenci mają awersję do wiatru, intuicyjnie chronią głowę, szyję.
ROZWIĄZANIE?
Rozgrzej, rozluźnij, rozprosz wiatr!
RECEPTURA USUWAJĄCA (ROZPRASZAJĄCA) ZIMNY WIATR:
6 g świeżego imbiru
3 g lukrecji
3 g gałązek cynamonu
2 daktyle niesiarkowane
Składniki pokroić drobno, zalać ½ litra wrzątku, pozostawić pod przykryciem na 5 – 10 min. Pić ciepłe. Składniki kupujemy w dobrej zielarni, sklepach internetowych.
PROBLEM 3: GORĄCZKA, KASZEL, BÓL GARDŁA?
ROZWIĄZANIE?
Przygotuj rozgrzewające napary, na przykład ten:
Składniki na dwie porcje:
– 2 szklanki wody
– 2 łyżki utartego świeżego imbiru
– 2 łyżeczki suszonego majeranku
– 1 łyżeczka suszonego tymianku
– sok z 1 dużej cytryny
– 1 lub 2 łyżki miodu
Imbir jest rozgrzewający i przeciwbakteryjny, majeranek obniża temperaturę, tymianek łagodzi ból gardła i kaszel, miód wzmacnia, sok cytrynowy łagodzi ból gardła, wzmacnia i spowalnia rozwój choroby.
Przygotowanie:
Wodę zagotować w rondelku. Nie zdejmując z ognia rondelka dodać do wody starty imbir,
tymianek i majeranek. Rondelek przykryć uchyloną pokrywką i zaparzać na wolnym ogniu, ale nie doprowadzać do wrzenia przez ok. 4-5 minut. Przecedzić przez sitko, a do przecedzonego naparu dodać sok z cytryny i miód. Wymieszać. Podać w czajniczku i popijać z małych filiżanek. Napar pić gorący, w temperaturze ok.60*C
PROBLEM 4: INFEKCJI KONIEC, A KASZEL NADAL MĘCZY?
Śluz w oskrzelach i płucach, przechodzony, wodnisty katar mętnieje, gęstnieje, zmienia barwę na żółtą, zieloną… Tak jak w przyrodzie – zastały, spowolniony przepływ płynów zacznie fermentować, zwiększać swoją temperaturę… Takie środowisko to raj dla bakterii, powodujących stan zapalny, więc choroba postępuje, zaostrza się.
ROZWIĄZANIE?
Usuń gorąco.
Jak?
- Akupunkturą u dobrego terapeuty lub
- samodzielnie – przygotuj napary:
– z mięty pieprzowej, korzenia mniszka lekarskiego.
Albo…
- Gorąco usuwa się też z ciała poprzez jelito grube, użyj więc łagodnych środków przeczyszczających (np. sól Epsom), dbając jednocześnie o wystarczający poziom nawodnienia organizmu. Sprawdzi się więc kompot z gruszek, ciepła woda z kryształkiem dobrej, nierafinowanej soli.
No i po chorobie! 🙂