Zbyt dużo pracy + grudniowe zimno to u mnie przepis na skutki osłabienia WEI QI… (patrz poprzednie części cyklu). Od rana czułam, że w ciało wniknęło zimno ![]()
![]()
Co zrobić, by nie odwoływać Pacjentów, ale też nie straszyć ich objawami przeziębienia?
Wdrożyć kurację recepturą Gui Zhi tang (opiszę ją osobno) oraz ugotować obiad wzmacniający odporność. ![]()
![]()
![]()
Na mojej patelni króluje więc dziś CURRY RYŻOWE w 5 smakach. Wspaniale ogrzewa Śledzionę, wspiera Nerki, umacniając układ odpornościowy, także przy rozpoczynającym się przeziębieniu.
„Niech pożywienie będzie twoim lekarstwem, a lekarstwo – pożywieniem”, jak mawiał rodzimy Hipokrates.
No to kto ma ochotę?
Przygotujcie:
szklankę ryżu
cebulę
2 słodkie jabłka
garść rodzynek, prażonych orzechów włoskich, owoców goji i kilka daktyli Da Zao (dostępne w gabinecie)
olej kokosowy, curry, sól, sok z cytryny, słodką paprykę, szczyptę kurkumy i syrop klonowy
Przepis:
Na rozgrzaną głęboką patelnię lub większy rondel wkładamy łyżeczkę oleju kokosowego.
Siekamy cebulę i podduszamy, aż stanie się szklista i przyprawiamy curry.
Teraz kolej na ryż – smażymy go razem z cebulą kilka minut.
Zalewamy gorącą wodą (2-3 centymetry nad linię ryżu), dodajemy szczyptę kurkumy.
Dodajemy drobno pokrojone jabłka, rodzynki, prażone orzechy, goji, 1-3 łyżeczki syropu klonowego (dodaje potrawie głębi), Da Zao, słodką paprykę.
Solimy do smaku.
Przyda się kilka kropli soku z cytryny.
Gotujemy, aż ryż będzie miękki.
No i po przeziębieniu ani śladu!
